Pragnieniem 12-letniej Avivy jest macierzyństwo. Mimo młodego wieku dziewczynka czuje się przygotowana do roli matki i konsekwentnie zmierza do wyznaczonego celu. Kiedy udaje jej się zajść w ciążę napotyka na opór rodziny dla której jedynym rozwiązaniem sytuacji jest aborcja. Po zabiegu dziewczynka decyduje się na ucieczkę z domu. Na swojej drodze spotyka rodzinę obłąkaną miłością do Jezusa. Mama Sunshine i jej mąż opiekują się kalekimi dziećmi ocalonymi przed aborcją. Jednak ich fanatyczna obrona życia pozwala na podejmowanie radykalnych nieraz kroków.
Piąty film w dorobku niezależnego amerykańskiego filmowca koncentruje się na tematyce przerywania ciąży. Za pomocą wyszukanego zabiegu formalnego reżyser pozwala spojrzeć na problem z wielu perspektyw. Zajmowane przez widza stanowiska mogą się diametralnie od siebie różnić w zależności od kontekstu w jakim usytuowany jest bohater. Todd Solondz osiągnął to za pomocą formalnego eksperymentu w którym rolę głównej bohaterki przybiera kolejno kilku aktorów zróżnicowanych pod względem wieku, rasy, a nawet płci. Postać Avivy przyjmuje więc fizjonomię dwóch dojrzałych kobiet, czterech nastolatek, sześcioletniej dziewczynki, a nawet dwunastoletniego chłopca. Każdy z epizodów w którym zmianie ulega aktor oddzielony jest planszami na wzór dziecięcych kolorowanek.
Sam reżyser nie zajmuje żadnego stanowiska. Z typową dla siebie bezkompromisowością przedstawia wady i zalety zwolenników i przeciwników aborcji.
Tytułowe palindromy to słowna konstrukcja, która niezależnie od sposobu czytania (normalnie, czy wspak), zachowuje swoje brzmienie i znaczenie np. imię bohaterki filmu, Aviva.
"Palindromy" były filmem konkursowym 61. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji. Pokazywany również na m.in. 29. MFF w Toronto, 20. Festiwalu Filmów Amerykańskich w Deauville, 42. New York Film Festiwal.